Urząd w Zielonej Górze podpisał właśnie umowę na tę inwestycję. Czas jej realizacji to 11 miesięcy, a koszt to ok. 5 mln zł.
Szklany dach nad ruinami pałacu. By go zobaczyć, trzeba będzie wejść do środka
Ruiny pałacu w Zatoniu (widoczne na zdjęciach powyżej autorstwa m.in. Michała Adamczewskiego z Visit Zielona Góra) zyskają stalową konstrukcję, którą pokryją szklane tafle. Dach nie będzie widoczny z zewnątrz, dzięki czemu nie zakłóci bryły budynku. Będzie go widać tylko od środka.
- To nowoczesne rozwiązanie umożliwiające lepsze wykorzystanie ruin pałacu. Pokrycie szklanym dachem zrewitalizowanych ruin poprawi dostępność miejsca i uniezależni je od warunków atmosferycznych. Będzie można wykorzystywać ruiny przez więcej miesięcy w roku - mówi w rozmowie z PAP Marcin Pabierowski, prezydent Zielonej Góry.
Projekt zakłada także montaż szklanych blend w otworach okiennych.
- Pomiędzy taflą szkła a murem będzie kilkucentymetrowa przestrzeń, która umożliwi przepływ powietrza. Do tego dojdzie także rozbudowa zaplecza kawiarni o ponad 50 m kw. Wykonawca ma 11 miesięcy na wykonanie inwestycji - informuje Paweł Tonder, wiceprezydent Zielonej Góry.
Ruiny pałacu w Zatoniu wraz z parkiem to miejsce chętnie odwiedzane przez mieszkańców. Odbywają się tam koncerty oraz pikniki.
Burzliwa historia pałacu w Zatoniu. Przetrwał stulecia, spalili go sowieci. Od kilku lat znów jest atrakcją
Pałac został wybudowany w 1689 r. przez ówczesnego właściciela dóbr zatońskich Balthazara von Unruh w formie barokowego dworu. W latach 1842–1843 został przebudowany w formie klasycystycznej. Podwyższono wtedy pałac o jedno piętro i dobudowano nową część. Obiekt otoczony jest liczącym 52 hektary parkiem, zaprojektowanym przez Petera Josepha Lenné, czołowego architekta krajobrazu epoki.
W 1945 r. armia sowiecka spaliła pałac i przez dziesięciolecia resztki budynku pozostawały w opłakanym stanie. W 2018 r. zabezpieczono ruiny pałacu oraz udostępniono je zwiedzającym. Rewitalizacja parku odbyła się w ramach projektu "Zachowanie i wykorzystanie historycznych krajobrazów parkowych w Branitz i Zatoniu" i kosztowała prawie 17 mln zł.