Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
Reklama

Czym skorupka za młodu... Uczniowskie budżety w Białymstoku

To dobra lekcja wychowania obywatelskiego i zasad finansowej demokracji. Uczniowie 21 białostockich szkół średnich podzielili pieniądze, które przeznaczono w pierwszej edycji szkolnego budżetu partycypacyjnego. Kwoty nie robią może oszałamiającego wrażenia, ale chodzi nie o to, lecz o wpajanie młodzieży, jak ważna jest aktywność i współdziałanie. Jakie projekty wybrano do realizacji?
Czym skorupka za młodu... Uczniowskie budżety w Białymstoku
Strefa relaksu to jeden ze zwycięskich projektów w białostockim szkolnym budżecie partycypacyjnym.

Autor: Urząd Miejski w Białymstoku

Źródło: prawa ograniczone - materiały prasowe

Do budżetu obywatelskiego, w którym mieszkańcy dzielą pieniądze na składane wcześniej oddolnie projekty, zdążyliśmy się przyzwyczaić. Jednak szkolny budżet partycypacyjny to nowość - po raz pierwszy program władz miasta skierowany został do białostockich szkół ponadpodstawowych.

Szkolny budżet partycypacyjny w Białymstoku. Nie chodzi (tylko) o pieniądze

Podczas podsumowania tego budżetu prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski przekazał, że uprawnionych było 25 szkół ponadpodstawowych, a z programu skorzystało 21 takich placówek. Każda ze szkół do wykorzystania miała 4 tys. zł, zatem łączny koszt zwycięskich projektów to ok. 84 tys. zł. Prezydent zauważył, że być może kwota 4 tys. zł nie jest duża, ale szkolny budżet obywatelski ma inne cele. 

- To ma właśnie uczyć współdziałania w grupie, to ma uczyć partycypacji społecznej, to ma uczyć też pewnej odpowiedzialności społecznej, ale też później dawać satysfakcję - argumentował prezydent Tadeusz Truskolaski.

Nawiązując do powiedzenia "czym skorupka za młodu nasiąknie, tym na starość trąci", prezydent Białegostoku wyraził nadzieję, że dzięki temu młodzież w dorosłym życiu będzie brać udział w tworzeniu dużych budżetów czy budżetów obywatelskich. I będzie brać odpowiedzialność za to, co dzieje się w najbliższym otoczeniu. Zapowiedział kontynuację szkolnego budżetu partycypacyjnego w kolejnych latach. 

- To takie narzędzie edukacji obywatelskiej, które buduje zaangażowanie młodzieży w sprawy szkolne, ale docelowo jego efektem będzie wzrost zaangażowania młodzieży w życie społeczne, w życie publiczne - zaznaczyła Agnieszka Maszkowska, prezes Fundacji SocLab, która od kilku lat realizuje i promuje szkolne budżety partycypacyjne.

Szkolny budżet partycypacyjny rozpoczął się we wrześniu. Składał się z podobnych etapów jak budżet obywatelski miasta. Młodzież musiała zgłaszać swoje projekty, następnie były one weryfikowane, później odbyło się głosowanie i realizacja wybranych projektów.

Jakie projekty zwyciężyły w szkolnym budżecie partycypacyjnym w Białymstoku?

Najpopularniejszymi zwycięskimi projektami okazały się pomysły dotyczące sfer relaksu z kanapami i pufami. Uczniowie zagłosowali też m.in. na dystrybutory wody, wiatraki, ciche dzwonki czy dzień popcornu. 

Uczniowie złożyli w szkołach średnio od 3 do 5 projektów. Pośród nich znalazły się także pomysły dotyczące np. sprzętów sportowych, małej architektury zewnętrznej, utworzenia strefy kibica, kącika języków, zakupu maskotki szkolnej, montażu rolet, stołu do bilardu czy warsztatów rysunkowych. Najwięcej projektów (39) złożono w Zespole Szkół Technicznych i Ogólnokształcących z Oddziałami Integracyjnymi w Białymstoku. Wszystkie zostaną zrealizowane do 20 grudnia 2024 r. 

Źródło: Polska Agencja Prasowa, bialystok.pl
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama