Jak wynika z szacunków, które przytacza Unia Metropolii Polskich, 12 obszarów metropolitalnych - funkcjonujących dziś, a powołanych na podstawie ustawy o związkach metropolitalnych z października 2015 r. - zamieszkuje ponad 14 mln Polaków. To ponad jedna trzecia populacji kraju. Do 2030 r. ta liczba ma wzrosnąć o około 200 tys. - ale to swego rodzaju łabędzi śpiew, ponieważ w następnych latach ma już spadać i to znacznie. Do roku 2050 populacja polskich metropolii (licząc ich obecny obszar terytorialny) skurczy się do 13,6 mln, czyli o 3,3 proc.
Obszar Stowarzyszenia Metropolia Bydgoszcz, które w 2016 r. zostało powołane przez 19 miast i gmin oraz 2 powiaty, obecnie zamieszkuje 588 tys. osób. To już mniej niż dekadę temu, gdy liczba ta przekraczała 600 tys. A ma być, niestety, coraz gorzej.
W gminach Metropolii Bydgoszcz ubędzie w ciągu 25 lat ponad 80 tys. mieszkańców!
Jak wylicza portalkujawski.pl, w Metropolii Bydgoszcz ubytek ludności w perspektywie do 2050 r. ma wynieść 14 proc. - z obecnych 588 tys. do 506 tys. W ciągu 25 lat "zniknie" zatem aż 82 tys. mieszkańców. Plasuje to Metropolię Bydgoszcz na trzecim miejscu wśród najszybciej wyludniających się - po górnośląskiej i łódzkiej.
Jak to wygląda w szczegółach? Powodów do zmartwień nie ma sama stolica metropolii, czyli Bydgoszcz. Zdecydowanie gorzej jest w wielu mniejszych miejscowościach.
- W powiecie nakielskim na jednym biegunie mamy Mroczę która ma stracić 30 proc. populacji, dalej Kcynię z 27-procentowym ubytkiem, a po drugiej najbliżej położony Bydgoszczy (dzięki drodze S5) Szubin z tylko 5-procentowym ubytkiem. Położony po sąsiedzku (w powiecie żnińskim) Łabiszyn straci tylko 2 proc. populacji - wylicza portalkujawski.pl.
Najgorzej na demograficznej mapie bydgoskiej metropolii, według prognoz, wygląda gmina Rojewo w powiecie nakielskim - tam ludnościową stratę szacuje się na poziomie 38 proc. Pruszcz, najmłodsze miasto tej metropolii w powiecie świeckim, straci natomiast 25 proc. populacji.
Na drugim biegunie, bo z dodatnim saldem w prognozach, plasują się Białe Błota (wzrost liczby ludności aż o 27 proc.). Optymistycznie prognozy wyglądają również w Sicienku, w Dobrczu, w Nowej Wsi Wielkiej i w Dąbrowie Chełmińskiej.