Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
Reklama

Miasto kontra społecznicy. Spór o 100-letnie tuje w Białymstoku

W Białymstoku wycięto aleję prawie stuletnich tuj w ramach rewaloryzacji zabytkowego Parku Planty. Urzędnicy tłumaczą, że tuje były w złym stanie, a miasto miało pozwolenia na wycinkę. Społecznicy uznali, że usunięcie tych roślin było złą decyzją.
Na zdj. widok na Białystok.
Zdjęcie jest ilustracją do tekstu.

Autor: Pixabay

Źródło: Umowa agencja - prawa ograniczone

Stuletnie tuje wycięte w Białymstoku. Miasto: mieliśmy pozwolenia

Na początku tygodnia w Białymstoku wycięto i usunięto 31 wysokich tuj (żywotników zachodnich) i 12 tzw. kulistych. Rzeczniczka prezydenta Białegostoku Urszula Boublej poinformowała w rozmowie z PAP, że miasto miało wszelkie pozwolenia na tę wycinkę. - Stało się to zgodnie z szeregiem pozwoleń, decyzji wydawanych w ostatnim czasie - wskazała Boublej. Ostatnią była decyzja Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska z 23 grudnia 2024 r. - z rygorem natychmiastowej wykonalności, zezwalająca na zniszczenie gniazd ptaków, m.in. kosa, kawki, piegży.

Rzeczniczka prezydenta dodała, że usunięcie tuj w Alei Zakochanych było konieczne, aby wykonać niezbędne prace przy podziemnej infrastrukturze technicznej parku. 

Natychmiast po uprzątnięciu terenu po usunięciu tuj rozpoczną się prace nad nową infrastrukturą techniczną parku, czyli kanalizacją deszczową, sanitarną, wodociągową, instalacją elektryczną po to, żeby jak najszybciej mieszkańcy mogli korzystać z nowej wersji, nowego oblicza Parku Planty.

 - powiedziała Boublej.

Rzeczniczka prezydenta poinformowała, że po wycięciu tuj potwierdziły się wcześniejsze informacje, że były one w złym stanie. 

Okazało się, że ich stan był bardzo kiepski. Już od lat były one podwiązywane - tam było ok. 500 różnych mocowań, które powodowały, że te tuje nie rozkładały się na całą Aleję Zakochanych.

- przekazała Boublej. Dodała, że żywotniki były puste w środku, "więc ważną kwestią była też kwestia bezpieczeństwa".

Na nic protesty i apele. Tuje wycięte

Plany wycinki żywotników w ramach rewaloryzacji parku spotkały się wcześniej z protestami. Wiosną 2024 r. grupa społeczników chciała, by Rada Miasta Białegostoku ustanowiła 24 tuje pomnikami przyrody. W tej sprawie złożony obywatelski projekt uchwały, ale pomysł nie znalazł poparcia w radzie i przepadł w głosowaniu. Wcześniej, pod koniec lutego 2024 r. radni wzywali prezydenta miasta do wstrzymania tej wycinki. Organizowana była też internetowa zbiórka podpisów przeciwko usunięciu żywotników. Społecznicy ze stowarzyszenia Okolica podkreślali, że tuje były w dobrym stanie i spełniały parametry drzew pomnikowych, nie były w stanie naturalnego zamierania. Argumentowali, że w dobie zmian klimatu wycinka alei tuj stworzy pustą przestrzeń i nie będzie tam cienia.

To jest bardzo zła decyzja miasta, ale miasto od początku było zdeterminowane, żeby wyciąć te tuje. Bardzo jest przykre, że miasto ma takie niewspółczesne podejście, przedpotopowe do zieleni, do cennych obszarów, naprawdę cennych drzew, nie zważa kompletnie na to, co mówią ludzie.

 - oceniła Małgorzata Grabowska-Snarska z Okolicy w rozmowie z PAP.

Rewaloryzacja Parku Planty rozpoczęła się w lutym 2024 r. i przebiega etapami. Zaczęła się od wycinki tuj, bukszpanów i innych krzewów, które rosły w części parku, gdzie znajduje się rzeźba "Praczki" autorstwa Stanisława Horno-Popławskiego. Powstaje tam Różanka. Plan zakłada, że będzie tam trzy tysiące róż. Obecnie w przebudowie jest część alei wzdłuż ul. Akademickiej, nową nawierzchnię ma np. aleja wzdłuż ul. Legionowej. Zamiast wyciętych tuj w Alei Zakochanych mają powstać - wg. planów miasta- wzorzyste kwietniki, będą też nasadzone młode tuje.

Park Planty. Koniec prac w 2026 roku

Urszula Boublej przypomniała, że łączny koszt przebudowy Plant, wraz z przebudową ul. Akademickiej, wynosi prawie 46 mln zł, z czego 30 mln zł to dotacja z programu Polski Ład. Prace mają się zakończyć na początku 2026 r. Wiosną 2025 r. ma być gotowy nowy plac zabaw dla dzieci, trwa przetarg na budowę fontanny multimedialnej. Boublej dodała, że bez nowej, podziemnej infrastruktury technicznej, która powstanie po wycince tuj, tej fontanny też nie udałoby się zrealizować. 

Źródło: Polski Samorząd
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama