Zespół z północnej, robotniczej i poważnie zaniedbanej, dzielnicy Szczecina w ubiegłym sezonie po raz pierwszy w swej historii awansował do drugiej ligi piłkarskiej. Na półmetku rozgrywek zajmuje ósme miejsce w tabeli, mając zaledwie dwa punkty do miejsca dającego prawo gry o baraże o awans na zaplecze ekstraklasy. Wcześniej dał się poznać z zaciętych bojów na szczeblu centralnym rozgrywek Pucharu Polski.
Klub ze sportowym potencjałem, ale przestarzałą infrastrukturą
Klub ma jednak spore problemy infrastrukturalne. Jego stadion obecnie może ugościć ok. 900 kibiców. Posiada dwie trybuny równoległe do bocznych linii boiska. Jednak jedna z nich jest wyłączona z eksploatacji ze względu na postępującą erozję betonowego podłoża.
To wszystko sprawia, że komisja licencyjna PZPN przyznała Świtowi warunkową licencję na grę w II lidze. Wszystko dzięki temu, że już podczas procesu licencyjnego prowadzono prace projektowe mające na celu poważną przebudowę stadionu na Skolwinie. Jako stadion rezerwowy Świt zgłosił stadion miejski, którym zarządza Pogoń Szczecin. Jednak klub z ekstraklasy nie jest szczególnie skłonny, by użyczać swój obiekt na rozgrywki drugoligowe.
- Bardzo mi zależy na tym, by grać na własnym obiekcie, dzięki czemu budujemy tożsamość dzielnicy i zacieśniamy więzy z kibicami. W poprzednim sezonie mieliśmy średnią frekwencję na poziomie niespełna 500 widzów, mimo iż wstęp na mecze był bezpłatny. Teraz, w II lidze, mecze są biletowane, a mimo tego frekwencja się podwoiła - mówi prezes Świtu Paweł Adamczak.
Świt od kilku lat zabiegał w szczecińskim magistracie o pieniądze na inwestycję w stadion. W końcu udało się. Pod koniec ubiegłego roku radni zapisali w Wieloletniej Perspektywie Finansowej 38 mln złotych na przebudowę obiektu.
Projekt nowego stadionu Świtu już jest. Wiadomo, jak będzie wyglądał
Za tę kwotę w miejscu rozsypującej się i wyłączonej z użytkowania powstanie nowa, zadaszona trybuna, której elementem będzie budynek zaplecza (szatnie, sale konferencyjne, pomieszczenia fizjoterapeutyczne). Pomieści ok. 1000 osób, co oznacza, że po zakończeniu przebudowy mecze Świtu będzie mogło obejrzeć ok. 2 tys. kibiców.
Ponadto wybudowane zostanie oświetlenie boiska, co sprawi, że mecze częściej będą mogły być transmitowane w telewizji. Minionej jesieni mecze u siebie Świt musiał grać w godzinach południowych, by zdążyć przed zapadającym zmrokiem. Na koniec zostanie zainstalowana nowa, hybrydowa płyta boiska.
- Jeszcze w styczniu chcielibyśmy ogłosić przetarg na tę inwestycję. Chcemy ją realizować etapowo. Zaczniemy od budowy nowej trybuny. Na szczęście w tej chwili na rynku budowlanym są sprzyjające warunki dla inwestorów i powinniśmy sprawnie przeprowadzić przetarg i ruszyć z pracami. Sądzę, że te rozpoczną się w połowie roku - zapowiada wiceprezydent Szczecina ds. gospodarczych Michał Przepiera.
Projekt budowlany jest już gotowy. Inwestycję w ramieniu miasta Szczecin ma koordynować spółka Szczecińskie Inwestycje Miejskie - ta sama, która realizowała budowę stadionu im. Floriana Krygiera, na którym występuje Pogoń.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Władze Szczecina narzekają na inflację. Radni przyjęli budżet miasta na 2025 rok