Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
Reklama
Alkoholowa "cisza nocna"

Pomysł prohibicji w Warszawie. Radni znów bezradni

"Nie o to chodzi, by złowić króliczka, ale by gonić go" - te słowa znanej piosenki Skaldów muszą przychodzić na myśl, gdy obserwuje się korowód działań wokół pomysłu wprowadzenia nocnej prohibicji w stolicy. Dziś (20 lutego) kolejnego dowodu na to dostarczyli radni, wycofując z porządku obrad punkt dotyczący antyalkoholowej uchwały.
Sklepowa półka z alkoholem.
Prace nad wprowadzeniem nocnej prohibicji w stolicy znów utknęły.

Autor: Pixabay

Źródło: pełne prawa - licencja Creative Commons

Głosami radnych KO i części radnych PiS uchwała o wprowadzeniu nocnej prohibicji w stolicy została zdjęta z porządku obrad czwartkowej sesji Rady Miasta. Wnioskodawcy - Lewica i Miasto Jest Nasze - mają nadzieję na dalsze jej procedowanie na marcowym posiedzeniu.

Bezradność w sprawie uchwały  powodu kampanii prezydenckiej? "Ten projekt jest skomplikowany"

Na początku sesji przewodniczący klubu radnych Koalicji Obywatelskiej Jarosław Szostakowski zawnioskował o zdjęcie projektu uchwały o nocnej prohibicji z porządku obrad. Jako argument podał brak pierwszego czytania na komisjach.

- Uważamy, jako Koalicja Obywatelska, że ten projekt jest skomplikowany. Rodzi rozliczne skutki społeczne, gospodarcze, w zakresie bezpieczeństwa. Nie wiemy jakie. W związku z tym chcemy, żeby te projekty zostały omówione - powiedział radny KO Jarosław Szostakowski.

POLECANY ARTYKUŁ: Trzaskowski, alkohol i kampania prezydencka. Co mają wspólnego?

Przedstawiciel wnioskodawcy radny MJN Jan Mencwel podkreślił, że to radni KO swoimi kruczkami prawnymi wykorzystują to, że mają większość w każdej komisji i Radzie Warszawy i zdjęli tę uchwałę z porządku obrad komisji i rady. 

- Dla nich bezpieczeństwo jest tylko pustym hasłem PR-owym - ocenił radny Jan Mencwel z MJN.

Radna Lewica i Miasto Jest Nasze Melania Łuczak zaznaczyła, że wystąpiła o przerwanie opiniowania, aby kontynuować dyskusję 14 marca. 

- Wtedy, kiedy uzyskamy dodatkowe dane, o które prosili radni. Wierzę, ze te dane potwierdzą zasadność tej uchwały - dodała radna Melania Łuczak.

Przewodniczący klubu radnych Prawa i Sprawiedliwości Dariusz Figura zaznaczył, że ten temat jest odwlekany przez Koalicję Obywatelską. 

- Była masa czasu na przygotowanie opinii, również branżowych czy statystyk dotyczących problemu alkoholowego w Warszawie. Cała decyzja jest po stronie Koalicji Obywatelskiej, która w kampanii wyborczej nie jest w stanie podejmować takiej decyzji - ocenił radny Dariusz Figura z PiS.

Przekazał, że to klub Lewica, Miasto Jest Nasze, wnioskował, żeby nie opiniować projektu uchwały na komisji bezpieczeństwa i komisji rozwoju gospodarczego, gdyż projekt utknął w komisji polityki społecznej i rodziny.

Co przewiduje projekt uchwały o wprowadzeniu nocnej prohibicji w Warszawie?

Klub Lewica i Miasto Jest Nasze przygotował projekt uchwały wprowadzającej nocną prohibicję. Miałaby ona obowiązywać na terenie całego miasta w godzinach 22-6. Ograniczenie sprzedaży ma obowiązywać w sklepach i na stacjach benzynowych. Nocna prohibicja nie będzie dotyczyć restauracji, barów, pubów, itp. Gdyby radni przyjęli uchwałę, weszłaby w życie po upływie 14 dni od dnia jej opublikowania w Dzienniku Urzędowym Województwa Mazowieckiego i publikacji w Biuletynie Informacji Publicznej Miasta Stołecznego Warszawy.

Podobny projekt uchwały przedstawił również prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski. W jego projekcie prohibicja obowiązywałaby w godzinach 23-6. Miałaby 3-miesięczny okres karencji.

Źródło: Polska Agencja Prasowa
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama