MZK podzielił przetarg na dwie części. Pierwsza dotyczyła dostawy czterech autobusów 12-metrowych. W terminie wpłynęły oferty: Solaris Bus&Coach z propozycją w wysokości 15,1 mln zł oraz PAK-PCE Polski Autobus Wodorowy, który zaproponował 18 milionów złotych. MZK przeznaczyło na to 18,4 mln zł. W drugiej części, która dotyczyła dwóch autobusów przegubowych, złożona została tylko jedna oferta. Solaris Bus&Coach zaproponował cenę 10,8 mln zł. Przewoźnik zakładał, że wyda 11,8 mln zł. Ta propozycja została jednak odrzucona, a tym samym cały przetarg - unieważniony.
MZK w uzasadnieniu unieważnienia, które opublikował w biuletynie informacji publicznej podał, że złożona w drugiej części oferta była niezgodna z warunkami zamówienia. Nie podano szczegółów. Kinga Janik z działu zamówień publicznych przewoźnika powiedziała, że MZK nadal jest zainteresowany zakupem sześciu autobusów o napędzie wodorowym.
Przetarg na sześć autobusów napędzanych wodorem był jednym z trzech, które w ostatnim czasie ogłosił MZK. W sumie chce on kupić 30 pojazdów - oprócz napędzanych wodorem, osiem spalinowych: cztery mini (do 7,5 m), trzy maxi (12-m) i jeden mega (autobus przegubowy), a także 16 elektryków: 12 maxi i cztery mega. Pojazdy spalinowe miałyby dotrzeć na zajezdnię w ciągu pięciu miesięcy od podpisania umowy, a elektryki - po 14 miesiącach.
Przewoźnik dysponuje ponad 130 autobusami. Nowe częściowo zastąpią najbardziej wysłużone pojazdy. Miejski Zakład Komunikacyjny w Bielsku-Białej jest spółką komunalną, która wykonuje zadania w zakresie lokalnego publicznego transportu zbiorowego. To największy przewoźnik w okolicy.