Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
Reklama

Jacek Sutryk ostro o zwolennikach referendum: "hucpa i antypolityka"

Prezydent Wrocławia Jacek Sutryk odniósł się do zbiórki podpisów pod wnioskiem o przeprowadzenie referendum ws. jego odwołania. Samorządowiec stwierdził, że nie zajmuje się hucpą i pesudopolityką, tylko sprawami miasta. Inicjatorami zbiórki są opozycyjni radni i część aktywistów miejskich.
Na zdj. prezydent Wrocławia Jacek Sutryk
Na zdj. prezydent Wrocławia Jacek Sutryk.

Autor: ART SERVICE

Źródło: Umowa agencja - prawa ograniczone

Jacek Sutryk nie przebierał w słowach ws. ewentualnego referendum we Wrocławiu

Jacek Sutryk podkreślił, że nadal zamierza pracować dla Wrocławia i spotykać się z mieszkańcami.

Nie zajmuję się tego typu hucpą i pseudopolityką są wydaniu pana (Piotra - PAP) Uhlego et consortes, my zajmujemy się po prostu miastem.

 - powiedział prezydent Wrocławia.

W zbiórkę podpisów zaangażowanych jest m.in. trzech radnych z opozycyjnego klubu "Naprawmy Przyszłość" i przedstawiciele kilkunastu stowarzyszeń i grup nieformalnych. Sutryk ocenił, że "są to samozwańczy liderzy, którzy twierdzą, że za nimi stoją jakieś duże środowiska, grupy obywatelskie". - Ja akurat otrzymuję zupełnie inne głosy, głosy oburzenia od mieszkańców. (...) Osoby, które były uprzejme pokazać się na konferencji inicjującej referendum (w ubiegłym tygodniu - PAP), są to osoby dobrze nam znane od lat, będące w dużym sporze z miastem, nie akceptujące polityki miejskiej, generalnie nie zajmujące się miastem. Nie zajmujące się miastem, tylko sobą i pseudopolityką - powiedział prezydent miasta.

Zdaniem Sutryka, organizacja referendum to strata pieniędzy i czasu dla Wrocławia i jego mieszkańców. Nie wierzy on w oddolność ogłoszonej inicjatywy twierdząc, że "proces zbierania podpisów to nie jest jakiś proces, który może się toczyć, że tak powiem, jakoś podprogowo".

Ja będę robił wszystko, żeby zostali wyświetleni i patroni polityczni i patroni finansowi tego działania. Już nas dochodzą głosy o tym, że stoją jakieś zorganizowane grupy, które są opłacane. Nie wiem, czy tak jest. Jeżeli tak będzie, z całą pewnością będziemy to pokazywać i ujawniać. Tak być nie może.

 - powiedział Sutryk.

Sutryk podkreślił, że organizatorzy mają prawo próbować zorganizować referendum. Ocenił jednak, że "na tym etapie, kilka miesięcy po wyborach, rozliczanie prezydenta z jego obietnic wyborczych jest czymś niepoważnym". Zaznaczył przy tym, że jego obietnice są realizowane. Aby referendum doszło do skutku, wśród mieszkańców Wrocławia trzeba będzie zebrać przynajmniej 50 tys. podpisów. 

Źródło: Polska Agencja Prasowa
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama