Prezydent Olsztyna przebił Rafała Trzaskowskiego? Spór o scenę na Starym Mieście
Stojąca na Targu Rybnym w Olsztynie scena wzbudziła kontrowersję. - 400 tys. zł na nową scenę w Olsztynie – takie inwestycje zapewnia nam Prezydent Miasta Robert Szewczyk. Gratuluję kreatywności - pobił Pan nawet Rafała Trzaskowskiego i jego toaletę za 650 tys. zł. Uśmiechajcie się dalej Polacy - napisała w serwisie X Iwona Arent, posłanka PiS z Olsztyna.
Sławomir Mentzen w Olsztynie: "Za to można kupić duże mieszkanie!"
Głos w sprawie zabrał też Sławomir Mentzen, kandydat w wyborach prezydenckich.
Rozumiecie to? Te parę desek, te parę zbitych desek ktoś zaprojektował za 45 tysięcy złotych, a całość kosztowała 400 tysięcy złotych. Za to można kupić duże mieszkanie! [...] Dlatego podatki powinny być niskie i proste, żeby politycy nie wydawali naszych pieniędzy na głupoty!
- skomentował inwestycję lider Konfederacji.
Władze Olsztyna o scenie na Starym Mieście. "To mieszkańcy zgłosili i wybrali projekt"
Do sprawy postanowił odnieść się olsztyński magistrat. - W nawiązaniu do nieprawdziwych informacji pojawiających się w przestrzeni publicznej, chcielibyśmy sprostować te doniesienia i przekazać Wam rzetelne informacje na temat sceny na Targu Rybnym - czytamy w treści wpisu UM Olsztyna na Facebooku.
Urzędnicy wyjaśnili, że scena na Targu Rybnym jest inwestycją zrealizowana w ramach Olsztyńskiego Budżetu Obywatelskiego (OBO). - To mieszkańcy zgłosili ten projekt i to oni go wybrali w głosowaniu! Co więcej, pierwotnie zakładany koszt realizacji był o blisko 130 tys. zł wyższy, niż udało nam się to finalnie wykonać - tłumaczy olsztyński magistrat.
Dalej przedstawiciele ratusza wyjaśniają, że łączny koszt inwestycji to 271 571,70 zł, z czego 25 571,70 zł to projekt techniczny, a 246 000 zł to koszty budowy. Scena zaś jest objęta trwającą 60 miesięcy gwarancją i rękojmią na wady fizyczne.
Wątpliwości internautów, komentujących wygląd sceny na olsztyńskiej starówce, wzbudził też brak zadaszenia. Olsztyński magistrat odniósł się również do tego. - Pojawiły się również nieprawdziwe informacje o braku zadaszenia. Nie jest to kwestia zaniedbania czy błędu, ale decyzja Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków, który jednoznacznie wskazał, że stałe zadaszenie nie jest dopuszczalne. To jednak nie oznacza, że scena nie może mieć tymczasowego, rozkładanego zadaszenia na czas wydarzeń - czytamy w treści komunikatu.
Iwona Arent o scenie na Starym Mieście: "Bubel"
Tłumaczenia olsztyńskich urzędników nie przekonały jednak posłanki PiS.
Panie Prezydencie Robert Szewczyk niezależnie od tego czy scena kosztowała 270 tys zł, czy 400 tys zł to jest bubel na miarę inwestycji takich jak toaleta Trzaskowskiego, via trocina czy strefa relaksu w Warszawie! Gratuluję kreatywności! Prosimy jeszcze o informację co się stało ze środkami, które jak Pan twierdzi „zaoszczędził”.
- napisała na Facebooku Iwona Arent.